Posty

Wyświetlanie postów z grudzień, 2016

Boże Narodzenie

Obraz
Chyba przyszła pora na życzenia. Co z tego, że większość z Was pewnie składa je sobie w Wigilię... ja jednak sądzę, że dzisiaj są tak samo, a może i nawet bardziej ważne, gdyż "wigilia" oznacza dzień przed. Czyli dzisiaj jest prawdziwe Boże Narodzenie. Sądzę, że wiecie, o co chodzi. Niestety nie jest najlepsza w składaniu życzeń, więc po prostu napiszę, że chciałabym, abyście zdołali spełnić swoje wszystkie marzenia już teraz, w przyszłym roku lub innym, niedalekim czasie. Dużo szczęścia, pomyślności i zdrowia. Jeśli tworzycie - również weny oraz rozwijania swoich pasji bądź odkrycia nowych. Dobrych ocen w szkole (o ile nadal się uczycie), prawdziwych przyjaciół i tak dalej... To chyba tyle. Wiem, niezbyt to oryginalne, ale cóż poradzić. Chciałabym Was jeszcze zapytać o jedną rzecz, mianowicie - czy chcielibyście dodatkowe opowiadanie o świętach? Jeśli tak, piszcie w komentarzach, a do jutra postaram się coś stworzyć. :) Powyżej znajduje się Jave, postać z ko

Rozdział 4

(to po prostu wersja połączona wszystkich części, żeby nie musieć skakać między postami) Podsumowanie: ok. 50 tys. znaków ************************************************ Krzysztof Z wrażenia aż przystanąłem. Wychodząc z łazienki, w której byłem za potrzebą, spostrzegłem, że na dotychczas pustym łóżku leżał jakiś chłopak. Powoli podszedłem bliżej. Może był tu przez cały czas, a ja go nie zauważyłem? Chyba spał. Przez chwilę zastanawiałem się, czy go budzić, ale byłem zbyt głodny i zagubiony, by tego nie zrobić. Może on mi coś tutaj wyjaśni... - Przepraszam? Drgnął wybudzony z drzemki. Podniósł się przestraszony na łokciach. - Co? Wyglądał na dużo bardziej zdezorientowanego ode mnie. Ulżyło mi w każdym razie, że okazał się Polakiem. - Gdzie my jesteśmy? - zapytałem. Chłopak gorączkowo zaczął wodzić wzrokiem po pokoju. Wyglądało na to, że jednak nie było go tu przez cały czas. Trochę mi ulżyło. Jednak jeszcze nie jestem ślepy.

Rozdział 4 (cz. 5/5)

Mam nadzieję, że ta część jest w miarę ok i nie przynudzam. Po tak długiej przerwie od pisania w końcu wszystko jest możliwe. c': Aha, jest sprawa - od teraz części na SM będą się pojawiać na stronie nie co tydzień, a co dwa. Dlaczego? Raz, że nauka, dwa, że i tak nie ma tutaj zbyt wielu czytelników, trzy, że zaczął się sezon koncertowy chórów, do których należę, a cztery, że teraz będę pisać prace na wojewódzki i ogólnopolski konkurs literacki... Życzcie mi powodzenia. :) Po minięciu tego ciężkiego okresu pomyślę o powrocie publikacji części co tydzień. To wszystko będzie zależeć od Was. P.S. Prosząc o komentarze z motywacją do pisania oraz zdaniem odnośnie serii miałam na myśli raczej jakieś uzasadnione opinie, bo powiedzenie "robi się coraz ciekawiej" powoduje, że mam wrażenie, że dana osoba w ogóle tego nie przeczytała. Dlaczego? Takie wypowiedzi są bardzo niejednoznaczne. ********************** Janina Usiadłam na łóżku. Bolała mnie głowa. Gdzie ja jeste