Wyjazdy

Ze względu na moje wyjazdy trwające łącznie miesiąc, rozdziały raczej nie będą się pojawiać. Publikację kolejnej części przewiduję dopiero w połowie sierpnia (no chyba, że dostanę napadu weny i zacznę pisać na telefonie...).
Za opóźnienia przepraszam. Mam jednak nadzieję, że nie porzucicie tego bloga. ;)

Pozdrawiam,
Maruda, autorka bloga.

Komentarze